Dziś byłyśmy, jak wspominałyśmy już wczoraj, w Gietrzwałdzie. Jest to urocza mała miejscowość, znajdująca się nieopodal Olsztyna.
Najpierw byłyśmy na obiedzie w Karczmie Warmińskiej. Jadłyśmy sandacza i okonia. Obie ryby podane z sosem gzybowym i ziemniakami. Na talerzyku obok była surówka, kóra na 99% była gotowa, wcześniej po prostu przełożona z pudełka. Ogólnie to całość nie była mistrzostwem świata, ot zwykły obiad.
Potem zwiedziłyśmy, a tak na prawdę to przeszłyśmy obok kościoła, by potem zobaczyć źródełko jakiejś leczniczej (podobno) wody, gdzie, wieki temu, trzem dziewczynkom ukazała się w całej swojej światłości Matka Boska. Nie żebyśmy w to wierzyły, bowiem obie jesteśmy ateistkami i odnosimy się zdecydowania sceptycznie do religii chrześcijańskiej i wszystkich cudów.
***
Po powrocie nie działo się nic ciekawego. Wybrałyśy się na spacer z Tajgą po pobliskich łąkach i przy okazji zrobiłyśmy kilka zdjęć, które pojawią się w podsumowującym nasze spotkanie poście w czwartek :)
Tajga, coby nie było nudno i szaro-buro :) |
Na kolację zjadłyśmy placuszki z jabłkiem (które było niewyczuwalne w smaku), malinami i cukrem.
POZDRAWIAMY xx
P.S: Czy ktoś z Was jest fanem Glee? Bo my właśnie próbujemy opanować euforię, która nas dopadła po obejrzeniu promo 5 sezonu :) >>>>> https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=jnH1bMSytdY
słodziaśny psiunio :D
OdpowiedzUsuńproszę zajrzyj do mnie: http://nadi-w.blogspot.com/
Dziękuję i pozdrawiam!
dziękujemy :) kocha wszystkich!
Usuńoczywiście już zaglądamy ;)
O kurcze, nie widziałam jeszcze tego zwiastuna, aaaa! Nie mogę się doczekać, chociaż strasznie trudno będzie mi oglądać trzeci odcinek poświęcony Cory'eum :(
OdpowiedzUsuńTo będzie na prawde przykre! :( Nie umiemy sobie szczerze mówiąc tego wyobrazić...Glee bez Cory'ego? To nie będzie to samo...
UsuńMiejmy przynajmniej nadzieję że pod względem całej reszty nie skończy się tak tragicznie ..:)
Całe szczęście między Kurtem i Blainem powinno być dobrze :3